Od producenta: Hypoalergiczny, głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy z kwasem salicylowym (2%) o aktywnym działaniu antybakteryjnym. Zawiera bardzo łagodny, ale jednocześnie skuteczny środek myjący, który nie podrażnia nawet najbardziej wrażliwej skóry. Usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, odblokowuje pory i reguluje procesy odnowy komórek naskórka. Żel został wzbogacony olejkiem z rumianku lekarskiego, który posiada właściwości przeciwzapalne, gojące i łagodzące. Systematyczne stosowanie pozwala zachować gładką, miękką, zdrową skórę.
Rumiankowy żel do mycia twarzy miałam, spróbowałam i nie wiem, czy jeszcze do niego wrócę, bo tymiankowy się jednak lepiej u mnie sprawdził. Rumiankowy leciuteńko ściągał skórę (być może z powodu zawartości kwasu salicylowego), no i nie do końca pasował mi zapach, co było dla mnie zaskoczeniem, bo rumianek ogólnie uwielbiam. A jednak zapach tymiankowego żelu do mycia twarzy bardziej mi pasuje.
Żel rumiankowy też ładnie myje i oczyszcza. Opakowanie to przezroczysta (dzięki temu widać ile kosmetyku już zużyliśmy), ciemna buteleczka z pompką. Pompka ani razu mi się nie zacięła.
I tu też, tak samo jak przy żelu tymiankowym występuje dziwny efekt zanikania poślizgu po kilkudziesięciu sekundach – żel robi się tępy i nie da się już dalej nim myć. Bardzo nie lubię tego efektu.
Na plus: polski producent.
Skład INCI: Aqua, Lauryl Glucoside, Glycerin, Salicylic Acid, Panthenol, Sodium Bicarbonate, Sodium Benzoate, Chamomilla Recutita Flower Oil.
Cena: 18 – 20 zł.
Pojemność: 150 ml.
Czy kupię ponownie? Nie wiem.
Moja ocena: 4.