z natury: rokitnik – nalewka

Nalewka z rokitnika jest świetna do popijania sama lub jako dodatek do herbaty albo innych napojów, w okresach wzmożonej podatności na choróbska przeziębieniowo – grypowe. A także, gdy mamy problem ze zbyt wysokim ciśnieniem krwi, zbyt wysokim poziomem cholesterolu, gdy męczy nas zgaga lub choroba wrzodowa.

Co będzie potrzebne?

  • świeże owoce rokitnika – 1 kg
  • cukier – 1 kg
  • alkohol 70% – 1,5 litra

Jak zrobić nalewkę?

Owoce rokitnika płuczemy kilka razy w zimnej wodzie, wsypujemy do słojów, zasypujemy cukrem i zalewamy alkoholem. Słoje szczelnie zakręcamy.

Pozostawiamy w ciepłym ale ciemnym miejscu na okres 6 – 8 tygodni. Co kilka dni wstrząsamy, aby przemieszać zawartość.

Przecedzamy, sok zlewamy do butelek i odstawiamy w chłodne miejsce. Nalewka powinna tak sobie jeszcze stać przez pół roku, ale jeśli zbieramy owoce np. w październiku, to nie byłoby szans zdążyć z nią przed zimą. Więc można spokojnie zimą zacząć ją spożywać.

Proporcje można nieco zmienić. Ja najczęściej robię nalewki na spirytusie. Jeśli ktoś woli mocniejszą nalewkę, można po przecedzeniu dodać jeszcze wódki. Jeśli ktoś lubi mniej słodyczy, to spokojnie można dać mniej cukru i też będzie dobrze.

Na zdrowie! 🙂

A jeśli ktoś nie lubi alkoholu, to można zrobić z rokitnika sok.

A o tym, jaką cudowną rośliną jest rokitnik (tak, cudowną piszę z pełną premedytacją 😉 ) możecie poczytać tu.

flower

Dodaj komentarz