z natury: mniszek lekarski – nalewka

No cóż, skoro zrobiłam syrop z mniszka lekarskiego i wino z mniszka lekarskiego, to nie mogłam przecież pominąć nalewki 😉 Mniszek lekarski obrodził w tym roku aż miło, łąki i bezdroża cudownie wyglądały ustrojone w soczyście żółte kwiatki. Aż żal by było nie skorzystać 🙂

Nalewka pomoże nam przy schorzeniach układu moczowego, żółciowego, przy cukrzycy (wtedy dać jak najmniej cukru), miażdżycy, wspomoże też odporność.

mniszek lekarski mlecz nalewka

Co będzie potrzebne?

  • kwiatki mniszka lekarskiego – około 300 sztuk
  • 2 cytryny
  • 1 kg cukru – może być brązowy. Można cukier zastąpić miodem, najlepiej z mniszka lekarskiego, wtedy jeszcze bardziej wzmocnimy działanie naszej nalewki
  • 1 litr spirytusu
  • 2 litry wody

mniszek lekarski mlecz nalewka

Jak zrobić nalewkę z mniszka lekarskiego?

Kwiatki zbieramy w czystym, nie nawożonym miejscu, w ciepły, słoneczny dzień. Obieramy je z zielonych szypułek – jeśli którąś przeoczymy to nic się oczywiście nie stanie, nalewka może mieć tylko lekki posmak goryczki, który niektórym osobom w ogóle nie przeszkadza, a obieranie kwiatków to długi i żmudny proces. Ja się zawzięłam i obrałam całość dokładnie 😉

I teraz już łatwiejsza część przyrządzania nalewki z mniszka lekarskiego 🙂

Kwiatki wsypujemy do słoja. Cytrynę myjemy, wyparzamy, kroimy na plastry (jeśli mamy cytryny ekologiczne można ze skórką) i też wrzucamy do słoja. Zalewamy całość spirytusem rozrobionym z litrem wody – czyli dostajemy alkohol o stężeniu 50% (może być do 70% w zależności od tego jak mocne nalewki lubimy). Spirytus dobrze jest wymieszać z wodą z tydzień przed przyrządzeniem nalewki – wtedy zdąży się ładnie połączyć i ‚przegryźć’.

Słój zakręcamy i odstawiamy – w zależności od wersji – na tydzień, dwa lub trzy. Mój stał trzy w temperaturze pokojowej 🙂 Pamiętamy, aby od czasu do czasu wstrząsnąć słojem.

nalewka z mniszka lekarskiego

Po tym czasie odcedzamy nalewkę przez gazę. Z pozostałej wody i cukru (czyli kilo cukru na litr wody) sporządzamy syrop: wodę zagotowujemy i wsypujemy do niej stopniowo cukier, mieszając aż się rozpuści. Łączymy z naszym nastawem. Porządnie mieszamy, przelewamy do wyparzonych butelek / słoiczków, zakręcamy i odstawiamy jeszcze na pół roku.

Ja myślę, że nie wytrzymam i spróbuję wcześniej 🙂 Bo niektóre źródła podają, że ma leżakować przez miesiąc – to chyba wersja dla niecierpliwych 😉

nalewka z mniszka lekarskiego

PS. W innych przepisach na nalewkę z mniszka lekarskiego niepoprawnie zwanego mleczem, podaje się, żeby już na samym początku połączyć kwiatki z alkoholem i syropem cukrowym. Zresztą, wersji tej nalewki, jest bez liku. Można dodawać do niej różne rzeczy typu wanilia czy cynamon lub rodzynki, a z przyrządzeniem i proporcjami kombinować do woli.

Można na sam koniec dodać jeszcze nieco syropu / miodku z mniszka lekarskiego, który zrobiliśmy wcześniej.

Na zdrowie! 🙂

flower

Dodaj komentarz