olej kiełki pszenicy

olej kiełki pszenicy

Tritium Vulgare Germ Oil  / Pszenica

Uwielbiam pola pszenicy… najpierw zielone, później pachnące latem – tego zapachu nie da się podrobić. I czasem skubnę sobie kilka kłosków pszenicy, żeby je sobie połuskać i zjeść. Zostało mi tak z dzieciństwa, z czasów, gdy doskonale potrafiłam rozpoznać zboże ozime po ziarenku, z którego wyrasta. Ech, na wspominki się zebrało 😉

Ale fakt jest faktem, że bardzo lubię mieć w domu w wazonie choć kilka kłosów pszenicy. Przypominają mi dzieciństwo, lato i wakacje.

pszenica

Pszenicę uprawia się na całym świecie i wykorzystuje się ją głównie w celach jadalnych. Produkuje się z niej mąkę, kaszę, otręby, makarony (szczególnie cenione z twardej odmiany pszenicy durum), skrobię. Gatunków pszenicy istnieje około dwadzieścia, u nas najbardziej popularna jest pszenica zwyczajna. Orkisz to też jeden z gatunków pszenicy.

Olej jest tłoczony z kiełków pszenicy.

Jakie ma składniki aktywne?

– witaminy: A, B D, E (dużo), K, PP
– minerały: sód, wapń, potas, magnez, fosfor, siarka, żelazo
– nienasycone kwasy tłuszczowe (75%): linolowy 54% (omega-6), oleinowy, palmitynowy, stearynowy
– karoteny
– fitoestrole
– proteiny (niektóre włosy mogą ich nie lubić)
– lecytyna

pszenica

Na jakie problemy jest odpowiedni?

flower Wewnętrznie:

  • obniża poziom cholesterolu
  • wzmacnia ściany naczyń krwionośnych – zapobiega miażdżycy, zawałom serca, udarom mózgu
  • działa ochronnie na czerwone krwinki
  • działa ochronnie na żołądek i jelita przy chorobie wrzodowej, nieżytach
  • pomaga przy zapaleniu pęcherzyka żółciowego
  • chroni wątrobę
  • lecytyny i cholina pełnią funkcje budulcowe i ochronne dla mózgu i tkanek nerwowych
  • wpływa na poprawę samopoczucia, zmniejsza stres
  • wskazany dla kobiet w ciąży i karmiących: zapobiega wadom wrodzonym i chroni przed poronieniami

Przeciwwskazania:

Nie jest odpowiedni dla osób na diecie bezglutenowej, może uczulać. Do spożywania na zimno (2-5 łyżek dziennie).

flower Kosmetycznie:

  • opóźnia procesy starzenia – chroni przed wolnymi rodnikami
  • nawilża
  • ma działanie ujędrniające i uelastyczniające
  • ma działanie regenerujące
  • pobudza mikrokrążenie
  • koi podrażnienia, pomaga przy gojeniu stanów zapalnych skóry
  • zapobiega powstawaniu cellulitu, rozstępów
  • do pielęgnacji suchej skóry na piętach / łokciach – zmiękcza i niweluje zrogowacenia
  • chroni przed promieniowaniem UV (SPF 20)
  • włosy: regeneruje i wygładza suche i łamliwe włosy (na długość), powstrzymuje wypadanie i pobudza wzrost (skóra głowy)
  • do pielęgnacji paznokci
  • na spierzchnięte usta
pszenica
pszenica

Do jakiej cery można go używać?

– sucha, łuszcząca się
– naczynkowa
– wrażliwa
– zmęczona, blada
– dojrzała

Olej z kiełków pszenicy wchłania się średnio, ale dobrze, po kilku godzinach nie zostaje po nim ślad. Kolor ma ciemno żółty, zapach roślinny, raczej delikatny, nie utrzymujący się po aplikacji. Rano skóra jest miękka, wygładzona i miła w dotyku.

flower

Oleje – jak używać

Oleje – jak używać

Na tysiąc różnych sposobów 😉

Kiedyś nieprawdopodobnym mi się zdawało, żeby używać olejów na twarz – na moją mieszaną, mocno przetłuszczającą się w strefie T skórę. Więc nawet, gdy już kupiłam sobie pierwszą gotową mieszankę olei, to długo nie mogłam się przemóc, by zacząć ją na buzię nakładać. Dziś już nie wyobrażam sobie bez olejów życia 🙂

Opisy poszczególnych olei znajdziecie tu, a w tym artykule chciałabym przybliżyć jak można olei używać. To takie podsumowanie wszystkiego w jednym miejscu, a także info dla osób, które dopiero swoją przygodę z olejami zaczynają.

oleje naturalna pielegnacja

A więc jak używać olejów do pielęgnacji?

Do twarzy – bezpośrednio

Wmasowujemy kilka kropel oleju bezpośrednio w skórę twarzy i w szyję. Pamiętać należy o tym, że olej sam w sobie nie nawilża bezpośrednio, a nawet może wysuszyć. Te oleje, które mają własności nawilżające robią to wnikając głęboko w skórę. Natomiast na jej powierzchni olej tworzy tzw. warstwę okluzyjną – zabezpiecza przed odparowaniem wody z naskórka, a tym samym również chroni przed czynnikami zewnętrznymi – mrozem, wiatrem, zanieczyszczeniami.

Dlatego używając oleju zawsze należy najpierw nawilżyć buzię, czy to hydrolatem, czy kwasem hialuronowym, czy żelem aloesowym lub też po prostu jakimś gotowym nawilżaczem. Można pod olej wklepać także krem czy serum. A dodatkowa zaleta jest taka, że dzięki temu olej o wiele lepiej będzie się na buzi rozprowadzał.

Do twarzy – razem z kwasem hialuronowym / żelem aloesowym

Bezpośrednio przed aplikacją można wymieszać na dłoni po po kilka kropli oleju oraz kwasu hialuronowego / żelu aloesowego i tą mieszankę nałożyć bezpośrednio na twarz. Lepiej się aplikuje niż sam olej, no i mamy nawilżenie.

oleje naturalna pielegnacja

Do twarzy – dodatek do serum / kremu

Bezpośrednio przed aplikacją można wymieszać na dłoni porcję kremu z kilkoma kropelkami oleju i taką mieszankę nałożyć bezpośrednio na twarz. Fajny sposób dla osób, które nie chcą rezygnować z kremu lub dla tych, które nie chcą / nie lubią nakładać na buzię oleju. Wtedy mamy i olej i krem i z dobroci obu korzystamy 🙂 Proporcje dowolne.

Do ciała – bezpośrednio

Nakładamy po kąpieli na jeszcze wilgotne ciało – wtedy o wiele łatwiej się rozprowadza. Idealnie byłoby gdybyśmy przed olejem nałożyli jeszcze na przykład hydrolat, bo sam olej może na dłuższą metę przesuszać skórę. Mnie się zwykle nie chce w to bawić i dodaję oleju do balsamu. A poza tym gdy nałożę sam olej, to skóra jednak jest tłusta – olej potrzebuje nieco więcej czasu na wchłonięcie, a rano po prysznicu zwykle gnam jak szalona, żeby zdążyć, więc ten sposób nie do końca mi osobiście pasuje.

Do ciała – dodatek do balsamu

Tak samo jak do twarzy: bezpośrednio przed aplikacją można wymieszać na dłoni porcję balsamu z kilkoma kropelkami oleju i taką mieszankę nałożyć bezpośrednio na ciało. Jest z tym trochę babrania, ale skóra po aplikacji takiego mazidła jest milsza w dotyku i bardziej aksamitna. No i nie tak tłusta jak gdy nałożymy sam olej. To mój ulubiony sposób.

Do ciała – dodatek do kąpieli

Oleju można dodać do wanny z ciepłą wodą i w takiej mieszance wziąć kąpiel. Skóra jest wtedy ładnie nawilżona i odżywiona i natłuszczona.

oleje naturalna pielegnacja

Do włosów – olejowanie

Każdy chyba już słyszał o olejowaniu włosów. Generalnie chodzi o używanie oleju na włosy – na skórę głowy i na długość na kilka godzin przed myciem, zawinięcie w ciepły ręcznik, żeby jak najwięcej substancji odżywczych wniknęło we włosy. Oczywiście mocno tu upraszczam, bo o olejowaniu można by książki pisać, ale ta metoda jest naprawdę godna polecenia, bo przynosi widoczne efekty.

Niestety najczęściej znalezienie oleju, który będzie nam służył wymaga wiele czasu i cierpliwości – to, co u jednych się sprawdza, niekoniecznie sprawdzi się u nas. Można zacząć od jakiejś mieszanki uniwersalnej typu Babydream lub kierować się porowatością włosów.

Do włosów – na skórę głowy

Na skórę głowy warto nakładać olej, gdy mamy jakiś konkretny problem – łupież, swędzenie, podrażnienie, ale także przetłuszczanie. Gdy zmiany są punktowe, najlepiej nakładać punktowo, gdy są na całej powierzchni to wmasować w skórę głowy. Zostawić na kilka godzin lub całą noc – trzeba wypróbować.

Do włosów – na długość

A dla leniuszków, albo osób, które nie mają czasu na typowe olejowanie zostaje nakładanie oleju na choćby pół godziny przed myciem. Tu także najlepiej zawinąć włosy w ręcznik. I najlepiej też nakładać olej na zwilżone wcześniej włosy, na przykład hydrolatem. Oleju nie potrzeba nakładać dużo – na moje bardzo długie włosy wystarczają około trzy małe pompki.

Ja zazwyczaj myję włosy rano, gdy mocno się spieszę, więc nie mam czasu na kilkugodzinne czekanie, a na całą noc nie bardzo uśmiecha mi się olejować włosy. Więc nakładam olej na około 30-50 minut przed myciem i też się to nieźle sprawdza.

oleje naturalna pielegnacja

Do włosów – dodatek do szamponu

Kilka kropli oleju można dodać do szamponu podczas mycia włosów.

Do włosów – dodatek do odżywki

Oleje (dobrane odpowiednio do naszych włosów) świetnie nadają się jako dodatek do odżywki. Kilka kropli można dodać do odżywki i z nią wymieszać, bezpośrednio przed aplikacją. Taka wzbogacona odżywka jeszcze lepiej nawilży i odżywi oraz sprawi, że włosy będą bardziej miękkie i miłe w dotyku.

Do włosów – zabezpieczenie końcówek

Zamiast sztucznych jedwabiów w płynie napakowanych silikonami do zabezpieczania końcówek można jak najbardziej użyć oleju. Trzeba tylko uważać, aby nie przesadzić z ilością, żeby nie zrobić sobie efektu tłustych strąków. Olej ochroni końcówki naszych włosów przed słońcem, mrozem, wiatrem, słoną i chlorowaną wodą.

oleje naturalna pielegnacja

Do dłoni – zamiast kremu, na krem lub jako dodatek do kremu

Oleje ładnie odżywiają też skórę dłoni, szczególnie tą zniszczoną. Warto zastosować olej odpowiedni do problemu. Olej można stosować na nawilżacz, można dodać kilka kropli oleju bezpośrednio do porcji kremu do rąk, lub zastosować olej na krem. Ja najczęściej stosuję dwie ostatnie metody. Olejów używam różnych, w zależności od tego co mam akurat pod ręką lub też własnoręcznie zrobioną mieszankę z masłem shea lub innym.

Do paznokci

Stan paznokci często pozostawia wiele do życzenia – w takich sytuacjach oleje są świetnym remedium. Mi pomagają bardzo w okresach, gdy paznokcie są bardziej zniszczone. Oleje wmasowujemy w płytkę paznokci i w skórki. Zajmuje to kilka minut, a działanie bezcenne! Nawilża, przywraca elastyczność, przyspiesza wzrost i koi suche / spękane skórki. Można używać na lakier.

Do masażu

Olejów można oczywiście używać też do masażu całego ciała. Te cięższe i mniej wchłanialne warto rozcieńczyć innymi olejami lub w ogóle skomponować własną mieszankę do masażu. Można do takiej mieszanki dodać kilka kropli olejków eterycznych dla milszego zapachu (tu trzeba zwrócić uwagę, żeby był to naturalny olejek eteryczny, a nie sztuczny zapach dodawany na przykład do podgrzewaczy, bo te ostatnie mogą zrobić tylko krzywdę). O zaletach masażu chyba nie trzeba nikogo przekonywać 😉

flower

olej marula

olej marula

Sclerocarya birrea / Marula

Piliście kiedyś likier z maruli? Nazywa się to Amarula i teraz już spokojnie można w naszym kraju kupić. Kiedyś był to rarytas, więc nie posiadałam się ze szczęścia, gdy dostałam butelkę w prezencie 🙂 Smak ma podobny do Bailaysa, choć Amarula jest nieco inna i bardziej ostra. Macerat z owoców, śmietanka i cukier – brzmi cudownie, prawda? Smakuje też – jeśli ktoś lubi słodkie likiery 🙂

marula owoc

Marula rośnie w południowej i zachodniej Afryce i na Madagaskarze. Drzewka rosną sobie na razie dziko, choć już są podejmowane próby ich hodowli. Owoce maruli są przysmakiem słoni, stąd drzewo czasem nazywane jest ‚słoniowym drzewem’. Żyraf też. Ale w przyrodzie trzeba się odwdzięczyć – słonie przenoszą nasiona maruli w swych trąbach 🙂 Jedno drzewo maruli może dać nawet tonę owoców – choć to jest wartość skrajna.

Drzewa maruli mają płeć – mogą być damskie lub męskie. Owocuje tylko drzewo damskie, ale nie byłoby owoców, gdyby pani nie miała w pobliżu pana. I tak przez kilkaset lat razem… W Afryce wierzy się, że picie naparu z kory drzewa konkretnej płci zaważa na płci dziecka (na odwrót). A co jeśli urodzi się dziecię innej płci niż pożądana? Wtedy jest to bardzo specjalne dziecko, bo miało na tyle silną wolę, aby przezwyciężyć wolę duchów 🙂 Drzewu marula przypisuje się zdolność przywracania płodności, a w niektórych rejonach ślub bierze się właśnie pod tym drzewem, aby zapewnić sobie szczęśliwe małżeństwo i liczne potomstwo. A gdy małżonkowie jednak się pokłócą, to przywiązuje się ich do pnia maruli i zostawia aż przejdzie im złość 😉

Pestki maruli są bardzo twarde (czasem zwane są też kamykami) i z początku ciężko się do nich dobrać – otwierają się same podczas suszenia. Z palonej skórki owoców przyrządza się substytut kawy. Z kory maruli robi się brązowy barwnik, można ją także użyć do inhalacji w celach oczyszczających, lub leczyć nią biegunki i czerwonkę albo wykorzystać w profilaktyce malarii. Liście żuje się aby łagodzić efekty zgagi. Z miąższu owoców wyrabia się soki i dżemy, galaretki czy alkohol. Czy teraz też żałujecie, że to cudowne drzewo nie rośnie u nas? 😉

Olej jest tłoczony z nasion, które są w środku pestki. Czasem nawet samych nasion używa się po prostu jako świeczek, tyle mają oleju w sobie (50-60%). Nasiona można jeść jak orzechy, a olej jest też używany w celach spożywczych. Podobnie jak olej z baobabu jest odporny na jełczenie.

Jakie ma składniki aktywne?

– witaminy: C (osiem razy tyle co w pomarańczach), E
– substancje mineralne
– nienasycone kwasy tłuszczowe, omega 6 i 9
– antyoksydanty
– proteiny (28%)
– flawonowidy

marula

Na jakie problemy jest odpowiedni?

flower Kosmetycznie:

  • nawilża
  • uelastycznia skórę
  • wygładza zmarszczki
  • rozjaśnia przebarwienia
  • zmniejsza blizny i zmiany trądzikowe
  • pomaga na rozstępy (także zapobiega) i cellulit
  • pomaga przy łuszczycy i egzemach
  • neutralizuje wolne rodniki i pomaga odbudować kolagen – redukuje oznaki starzenia
  • pomaga odbudować naturalną warstwę lipidową
  • wygładza i odżywia usta (suchość, łuszczenie)
  • pomaga na zniszczone paznokcie

marula drzewo

Do jakiej cery można go używać?

– suchej
– wrażliwej
– trądzikowej
– starzejącej się
– dojrzałej

Olej marula faktycznie dość dobrze się wchłania, nawet przy mojej świecącej się w strefie T cerze. Podobnie jak olej z pestek malin zostawia u mnie lekką wyczuwalną warstewkę. Pachnie bardzo bardzo delikatnie. Nie barwi. Rano cera jest bardzo miła w dotyku i pięknie wygładzona.

flower

Oleje – z czym to się je?

Oleje – z czym to się je?

Co jest takiego fenomenalnego w olejach, że świat kosmetyczny ogarnął szał na ich stosowanie? Po pierwsze dostępność – mamy teraz o wiele większe możliwości niż kilkanaście, a nawet jeszcze kilka lat temu. Coraz to nowe cudowne oleje, które pojawiają się na rynku sprawiają, że nie musimy swojej pielęgnacji opierać już na jednym czy dwóch ich rodzajach.

No ale pomijając dostępność, oleje to sama dobroć. Zawierają wiele przeróżnych witamin, składniki mineralne, antyoksydanty, kwasy tłuszczowe (naturalne! Nie musimy dodawać ich osobno, aby mieć je w kremie lub serum), fitoestrole, fosfolipidy, flawonoidy, proteiny tak modny ostatnio skwalan i wiele wiele innych dobroczynnych substancji.

oliwa z oliwek

Działanie olei na skórę

A ich działanie na skórę? Dla mnie i dla wielu innych osób rewelacja! Po ich użyciu cera jest wygładzona i miękka, jędrna i aksamitna, bez zbędnych niespodzianek. Ja widzę różnicę i dlatego oleje włączyłam na stałe do mojej pielęgnacji. I tu znów jedna uwaga – nie każdemu każdy olej będzie pasował – czasem zdarzy się, że zapcha, uczuli, będzie zbyt mocno lub za mało natłuszczał / nawilżał i to jest całkowicie normalne. Każda cera jest inna i po prostu trzeba próbować.

Często pojawiają się pytania o oleje spożywcze – czy można je stosować? Można, oczywiście, że tak, tylko zawsze warto sprawdzić jak są produkowane, w jaki sposób są tłoczone oraz czy są rafinowane czy nie. Oleje spożywcze można stosować do ciała, ale olejów kosmetycznych nie należy spożywać.

olej kwiaty

Rodzaje obróbki olei

Oleje mogą być tłoczone na ciepło lub na zimno. Lepsze są oczywiście te drugie, bo przy tłoczeniu na zimno zachowują swoje składniki w niezmienionym stanie. Oczywiście wszystko zależy od oleju, bo niektóre oleje są odporne na wysoką temperaturę (nawet ponad 200oC – mówi nam o tym parametr ‘temperatura dymienia’), a innych podgrzewać wręcz nie należy, bo mogą wydzielać się toksyczne substancje, jak w przypadku oleju z baobabu LINK.

Zwróćmy też uwagę, czy olej jest rafinowany, czy nie. W kosmetyce lepsze są te nierafinowane, bo podczas rafinacji tracą część swych własności i składników odżywczych. A rafinacja to po prostu oczyszczanie – przez filtrację lub destylację, czyli nic strasznego (tak przynajmniej powinno być). Oleje rafinowane też mają swoje zalety – zwykle mają delikatniejszy zapach i kolor, a także są bardziej wytrzymałe na psucie się. Niektóre oleje nierafinowane mają mocy zapach, który nie każdemu może pasować, wtedy można sięgnąć po olej rafinowany, który ma może mniejsze własności, ale wciąż je ma. Oleje rafinowane rzadziej wywołują reakcje alergiczne, więc osoby z alergiami także mogą z nich korzystać.

olej roze

Rodzaje olei

Oleje można podzielić na schnące, półschnące i nieschnące. W skrócie: im większa w oleju zawartość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, tym bardziej ‘suchy’ olej. Suche oleje szybciej się wchłaniają i pozostawiają tylko lekką mało widoczną warstewkę, a tym samym nadają się znakomicie pod makijaż.

Poza tym są oleje, które mogą bardziej (potencjalnie oczywiście) zapychać niż inne – zależy to od rodzaju i ilości kwasów tłuszczowych, które dany olej zawiera.

olej mozdzierz

Olej czy olejek?

Obie nazwy bardzo często są mylone – a bardzo łatwo je odróżnić. Olej jest tłoczony z owoców / pestek. Większość olei można używać nierozcieńczone.

Nazwa olejki zarezerwowana jest po prostu do olejków eterycznych. Są one uzyskiwane metodą destylacji, ekstrakcji chemicznej lub wyciskania. Używane w aromoterapii, ale można również dodawać do kosmetyków, z zachowaniem pewnych zasad – nadają ładny zapach, a niektóre pełnią rolę konserwantu. Olejki eteryczne zawsze stosujemy rozcieńczone! Nie nakładamy olejków eterycznych 100% bezpośrednio na twarz lub ciało – mogą wtedy bardziej zaszkodzić niż pomóc. Zwróćmy też uwagę kupując olejek do zastosowań kosmetycznych czy inhalacji, aby był to naturalny olejek, a nie na przykład sztuczny zapach, taki dodawany do kominków zapachowych choćby, bo on też zrobi nam krzywdę.

Pozostałość po destylacji olejków eterycznych to… hydrolat. Do niedawna niedoceniane, dziś robią furorę i osiągają całkiem horrendalne ceny. Ładnie nawilżają i pachną, choć nie każdemu każdy zapach przypadnie do gustu oczywiście.

Olejkami są też często nazywane gotowe mieszanki olei do twarzy, ciała czy włosów. Mogą być z dodatkami.

oliwa z oliwek

Oleje spożywcze

Taka mała dygresja ku pamięci: na których olejach można smażyć, a które są do użytku tylko na zimno.

  • do smażenia: awokado (temperatura dymienia 270oC), sezamowy (232oC), archaidowy (232oC), ryżowy (230oC), z pestek winogron (210oC), rzepakowy rafinowany (204oC), sojowy (160oC), oliwa z oliwek (do krótkiego podsmażania)
  • do użytku na zimno: słonecznikowy!!! (230oC), lniany, z pestek dyni, z orzechów włoskich

flower

olej baobab

olej baobab

Adansonia Digitata Seed Oil / Baobab

Zobaczyć drzewa baobaby to jedno z moich podróżniczych marzeń, które wciąż jeszcze jest do spełnienia 🙂 Baobaby rosną w Afryce, którą zawsze chciałam odwiedzić (Maroko to już był inny niż nasz świat, choć tylko malutki skrawek tego kontynentu). Więc gdy zobaczyłam, że olej z baobabu zaczął się pojawiać, od razu zapragnęłam go wypróbować.

baobaby

baobab zyrafy

W Afryce baobab wykorzystywany jest do wszystkiego, nazywany drzewem życia, bo daje schronienie, pokarm – nasiona bogate w składniki odżywcze (pawiany też je uwielbiają) – z nasion robi się mączkę i wodę. Ciekawostka: starsze drzewa mogą w sobie zmagazynować nawet kilkadziesiąt tysięcy litrów wody. To jak jedna lub dwie cysterny 😉 Więc o suszę się nie muszą martwić. Właściwie to baobab jest największym sukulentem na naszej planecie.

Baobab czasem jest nazywany drzewem ‚do góry nogami’, bo wygląda, jakby rósł korzeniami do góry. Gatunków baobabu rośnie na Ziemi dziewięć. Baobaby mogą żyć tysiące lat. A jeden owoc waży około 1,5 kilo – podobnie jak kokos. Kwiatki zaś, podczas kwitnienia, otwierają się tylko w nocy, bo są zapylane przez różne nocne żyjątka, w tym nietoperze i ćmy. Kwitną tylko jedną noc w roku…

Olej tłoczy się na zimno z nasion owoców drzewa baobabu. Nasiona wysychają na drzewach, a dopiero później opadają, więc nie muszą być mocno przetwarzane.

Jakie ma składniki aktywne?

– witaminy A, C (więcej niż pomarańcze) D, E, F
– substancje mineralne: wapń, magnes, potas
– kwasy tłuszczowe nasycone (palmitynowy: 33%) i nienasycone omega 3 (mało), 6 (31%) i 9
– antyoksydanty
– fitoestrole
– fosfolipidy

baobab

Na jakie problemy jest odpowiedni?

flower Spożywany wewnętrznie:

  • olej z baobabu musi być dodatkowo oczyszczony, aby mógł być spożywany wewnętrznie, a nawet wtedy nie powinien być podgrzewany, gdyż mogą wytrącać się toksyczne substancje
  • obniża poziom cholesterolu

flower Kosmetycznie:

  • pomaga zmniejszyć blizny i rozstępy (także zapobiega rozstępom w czasie ciąży)
  • pomaga na zmiany łuszczycowe, egzemy, AZS
  • ma działanie przeciwzapalne
  • zwiększa elastyczność, ujędrnia i napina
  • wygładza zmarszczki
  • nawilża
  • wygładza
  • regeneruje (blizny, rozstępy, poparzenia słoneczne)
  • odmładza
  • chroni przed mrozem i silnym słońcem
  • pomaga wygładzić spierzchnięte usta
  • regeneruje paznokcie
  • łagodzi stany zapalne i obrzęk dziąseł (wmasować niewielką ilość bezpośrednio)
  • włosy: działa regenerująco na końcówki, a wcierany w skórę głowy odżywia i łagodzi podrażnienia (nie obciąża włosów)

baobab

Do jakiej cery można go używać?

– suchej
– zniszczonej
– wrażliwej i atopowej
– z trądzikiem różowatym
– starzejącej się
– dojrzałej

pH: 4,3

flower

olej awokado

olej awokado

Persea Gratissima Oil / Smaczliwka wdzięczna.

Polska nazwa awokado jest przecudowna, prawda? 🙂

Wiem, że wiele osób lubi owoce awokado. Mnie od nich odrzuca, nie wiem, dlaczego, ale tak jest, choć wiem, że są bardzo zdrowe. Owoc awokado reguluje ciśnienie krwi, pracę serca, układ nerwowy. Zawiera luteinę, która ma dobroczynne działanie na nasze oczy. Dzięki obecności jednonienasyconcych kwasów tłuszczowych zapobiega rozwojowi cukrzycy typu II.

Z oleju za to korzystam nagminnie, bo ma cudowne własności: nawilża, odżywia i odbudowuje naturalną barierę lipidową skóry. Niestety nierafinowany olej awokado pachnie awokado… niestety dla mnie, bo tego zapachu też nie lubię. Poza tym sam z siebie jest dość tłusty i gęsty. Więc zwykle ukrywam olej z awokado w kremach lub mieszankach, bo chcę jednak z jego własności korzystać.

awokado

Awokado pochodzi z Meksyku (tak, tak, to jeden z kierunków moich marzeń jeśli chodzi o podróże). Dziś już zawędrowało do Ameryki Południowej, więc jest hodowane także na przykład w Peru (a to marzenie udało mi się wreszcie w tym roku spełnić 🙂 ), do Afryki i Azji, a nawet do południowej Europy. Ciekawostka: owoc awokado dojrzewa baaardzo długo, bo aż ponad pół roku!

Olej jest tłoczony na zimno z miąższu owoców.

Jakie ma składniki aktywne?

– 7 witamin: A, B, D, E, H, K, PP (prawdziwa bomba witaminowa!)
– substancje mineralne: sporo potasu, magnez, mangan, żelazo, fosfor, sód, cynk
– nienasycone kwasy tłuszczowe
– skwalan
– proteiny

Nas kosmetycznie zainteresować może szczególnie kwas glutaminowy – jest go w awokado całkiem sporo. I fakt, że dzięki zawartości witaminy E olej z awokado ma własności przeciwutleniające. No i zawiera lecytynę – naturalny emulgator.

awokado

Na jakie problemy jest odpowiedni?

flower Spożywany wewnętrznie:

  • wpływa korzystnie na układ sercowo-naczyniowy
  • powoduje obniżenie ciśnienia krwi
  • powoduje obniżenie poziomu cholesterolu LDL – tego złego (zwiększa poziom dobrego cholesterolu HDL)
  • luteina wpływa korzystnie na wzrok (zapobiega zaćmie i zwyrodnieniu plamki żółtej – szczególnie to ostatnie jest wrednym choróbskiem)
  • leczy artretyzm i reumatyzm, co zostało udowodnione wieloma badaniami
  • wspomaga leczenie chorób dziąseł i przyzębia (paradontoza!)

flower Kosmetycznie:

  • pomaga zmniejszyć blizny i rozstępy
  • pomaga na zmiany łuszczycowe, egzemy
  • nawilża, zapobiegając wysuszaniu skóry i powstawaniu zmarszczek (anti-age!)
  • nawilża suchą skórę na piętach czy łokciach
  • koi i łagodzi podrażnienia
  • wygładza i wyrównuje koloryt
  • ma działanie przeciwzapalne i przeciwgrzybiczne
  • chroni przed promieniowaniem UV (faktor 3 – 4)
  • doskonały do domowych maseczek do twarzy

awokado

Do jakiej cery można go używać?

– suchej
– wrażliwej
– trądzikowej
– starzejącej się
– dojrzałej.

flower