Raczej nie kupuję drogich mydeł, bo mam wrażenie, że mydło i tak jest na tyle krótko na skórze, że raczej nie będzie miało szansy jej jakoś bardzo pielęgnować. Od tego są kremy i balsamy. Mydło ma nie wysuszać i tyle. Takie mydełka zwykle przywożę sobie z podróży do południowych krajów – te naturalne najtańsze można kupić czasem już za jedno euro 🙂
No ale… czasem, przy okazji promocji, można zaszaleć 😉
Mydełko spełniło znakomicie swoją funkcję: ładnie myło i nie wysuszało. Zapach ma ledwie wyczuwalny, bo nie ma w nim żadnego sztucznego perfumu. No i super, o to chodzi w naturalnych mydłach. Pieniło się średnio, ale takie właśnie są naturalne mydła, niczego innego się nie spodziewałam. A pianki było nadal wystarczająco, aby ładnie myła ręce i ciało.
Same plusy jak widać, jeśli jeszcze kiedyś będzie w promocji, to chętnie je kupię.
Od producenta: Mydło pochodzenia roślinnego natłuszczonne olejem arganowym. Mydło idealne do skóry wrażliwej czyści ją delikatnie, nawilża i zmiękcza. Bardzo dobrze adaptuje się do PH skóry. Działa również ochronnie na skórę.
Skład INCI: Aqua, Sodium Olivate, Helianthus Annuus Seed Oil, Sodium Hydroxide, Glycerin, Argania Spinosa Kernel Oil, Sodium Chloride, Citral, Geraniol, Eugenol.
Cena: 14 zł (mnie udało się kupić za 8 zł)
Pojemność: 100 g.
Czy kupię ponownie? Tak – w promocji 😉
Moja ocena: 5.